Table Of Content:x. - :
E;
El
A.
Tli
SENS
SZTUKI
HERBERT 
READ
PAŃSTWOWE 
WYDAWNICTWO 
NAUKOWE
SENS SZTUKI
HERBERT
READ
SENS
SZTUKI
PRZEŁOŻYŁA KRYSTYNA TARNOWSKA
WYDANIE DRUGIE
PAŃSTWOWE WYDAWNICTWO NAUKOWE • WARSZAWA 1982
Tytuł oryginału CZĘSC I 7 Spis 
The Meaning of Art treści
1. Definicja sztuki (7) — 2. Poczucie piękna (8) — 3. Defini
by Herbert Read cja piękna (9) — 4. Rozróżnienie między sztuką a pięknem 
Faber and Faber Limited — London  (10) — 5. Sztuka jako intuicja (10) — 6. Ideał klasyczny (11) — 
Reprlnted MCMLV 7. Sztuka nie jest jednolita (12) — 8. Sztuka i estetyka (13) — 
Prlnted In Great Brltaln by 9. Forma i ekspresja (14) — 10. Złoty podział (15) — 11. 
R. MacLehose and Company Limited  Ograniczenie harmonii geometrycznej (17) — 12. Deformacja 
The Unlversity Press Glasgow  (18) — 13. Układ uporządkowany (20) — 14. Pierwiastek osobis
AU rights reserved  ty (22) — 1155..  DDeeffiinniiccjjaa  „„uukkłłaadduu””  ((2222)) — 16. Definicja formy 
© 1931 Benedict Read (23) — 17. Co się dzieje, gdy patrzymy na obraz (24) — 18. 
i1  Wczuwanie się (25) — 19. Uczuciowość (28) — 20. Konieczność 
formy (27) — 21. Treść (27) — 22. Sztuka bez treści: garncarst
Okładkę projektował Stefan Nargielło wo (28) — 23. Sztuka abstrakcyjna (29) — 24. Sztuka humani 1
styczna: portret (30) — 25. Wartości psychologiczne (33) — 26. 
i'
Elementy dzieła sztuki (33) — 26a. Linia (35) — 26b. Ton 
Redaktor Anna Marczak-Krupa
(38) — 26c. Kolor (42) — 26d. Harmonia (46) — 27. Jedność 
(50) — 28. Motywy kompozycyjne (52)
Redaktor techniczny Halina Olszewska
Korektorka Danuta Borzęcka i
CZĘSC II 55
29. Sztuka prymitywna (55) — 30. Malowidła buszmeńskle (56) 
Tytuł dotowany przez Ministerstwo Nauki, 
— 31. Znaczenie sztuki prymitywnej (60) — 32. Sztuka orga
Szkolnictwa Wyższego i Techniki niczna i geometryczna (60) — 33. Zespolenie sztuki organicz
nej i geometrycznej (62) — 34. Sztuka a religia (64) — 35. 
Sztuka a humanizm (66) — 3G. Sztuka ludowa (68) — 37. Sztuka 
narodowa: Egipt (72) — 38. Sztuka koptyjska (73) — 39. Pira
midy (75) — 40. Rzeźba egipska (76) — 40a. Sztuka prekolum
bijska (77) — 41. Geograficzne podziały ośrodków artystycz
nych (81) — 42. Sztuka chińska (82) — 43. Sztuka perska (88) 
— 44. Sztuka bizantyjska (91) — 44a. Sztuka celtycka (94) — 45. 
Podejście do zagadnienia sztuki chrześcijańskiej (97) — 46. 
Siły materialne i niematerialne (98) — 47. Wpływ Kościoła 
Prtnted in Poland
(99) — 48. Sztuka gotycka (100) — '49. Gotyk angielski (101) — 
50. Sztuka renesansu (102) — 51. Rysunki mistrzów włoskich 
(103) — 52. Sztuka rysunku (104) — 53. Sztuka Intelektualna 
ISBN 83-01-03836-5 (106) — 54. Realizm (108) — 55. Realizm dosłowny i przed
stawiający (110) — 56. Naturalizm (112) — 57. Rubens (114) — 
58. El Greco (118) — 59. Barok i rokoko (119) — 60. Definicja 
baroku (122) — 61. Definicja rokoka (124) — 62. Istota rokoka 
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
(125) — 63. Malowanie krajobrazu (127) — 64. Tradycja an
Wydanie drugie. Nakład 10 000 + 250 egzemplarzy  gielska (131) — 65. Gainsborough (133) — 66. Blake (135) — 67. 
*ydfwnlczych 11,0. Arkuszy! drukarskich 15,5+16 s  Turner (142) — 68. Sztuka i przyroda (147) — 69. Constable 
\ P drukowy ^tynowany klasy m 80 g, 82X101 cm. (149) — 70. Delacrolx (151) — 71. impresjoniści (158) — 72. Re
Oddano do składania w listopadzie 1981 r. noir (162) — 73. Cćzanne (164) — 74. Van Gogh (168) — 75. 
Podpisano do druku we wrześniu 1982 r. Gauguin (171) — 76. Henri Rousseau (174) — 77. Picasso (176) — 
Druk ukończono w listopadzie 1982 r. 78. Chagall (180) — 79. Czynnik rasowy (180) — 80. Liryzm 
Zamówienie nr 63/82 K-9-1080. i symbolizm (182) — 80a. Ekspresjonizm (183) — 81. Paul Klee  2
(188) — 81a. Max Ernst (192) — 81b. Salvadore Dali (195) — 81c. 
Rzeszowskie Zakłady Graficzne,
Rzeszów Współczesna rzeźba (198) — 82. Henry Moore (205) — 82a. 
Barbara Hepworth (209)
5
J
CZĘSO III 213 Smak prawdziwy nigdy nie 
jest smakiem połowicznym 
83. Punkt widzenia artysty (213) — 84. Punkt widzenia Toł
3
stoja (213) — 85. Tołstoj i wordsworth (214) — 86. Punkt wi Constable
dzenia Matisse’a (214) — 87. Przekazywanie uczucia i rozumie
nia (217) — 88. Sztuka i społeczeństwo (219) — 89. Wola two
rzenia (219) — 90. Wartości ostateczne (220)
Posłowie — Stefan Morawski . 22]
CZĘSC 1
1. Proste słowo „sztuka” kojarzy się zwykle Definicja 
z tym, co określamy jako sztuki „plastyczne” lub  sztuki
„wizualne”, ale w gruncie rzeczy powinno obej
mować również literaturę i muzykę. Istnieją 
pewne cechy wspólne wszystkim sztukom, a cho
ciaż w uwagach tych będziemy się zajmowali 
tylko sztukami plastycznymi, definicja tego, co 
jest wspólne im wszystkim, wydaje się naj
lepszym punktem wyjścia naszych rozważań.
Schopenhauer pierwszy powiedział, że wszelka 
sztuka pragnęłaby upodobnić się do muzyki. Ta 
często powtarzana uwaga zrodziła wi^Je nieporo
zumień, niewątpliwie jednak stwierdza pewną 
ważną prawdę. Schopenhauer miał na myśli ab
strakcyjne właściwości muzyki — w muzyce, 
i niemal tylko w muzyce, artysta może przema
wiać wprost do swoich odbiorców, nie korzysta-
7
J
dzie ślepi na kolory zdarzają się stosunkowo 
jąc ze środków porozumiewania się służących po
rzadko, tak też mamy wszelkie podstawy do 
wszechnie również innym celom. Architekt z ko
przypuszczeń, że równie rzadko zdarzają się ludzie 
nieczności wypowiada się w budowlach, które 
zupełnie nieświadomi tych innych widzialnych 
służą także celom użytkowym. Poeta musi uży- ; 
właściwości przedmiotu. Wydaje się prawdopodob
wać słów, które powszednieją w codziennej | 
niejsze, że są opóźnieni w rozwoju.
swobodnej rozmowie. Malarz musi się wy- | 
powiadać poprzez przedstawianie świata wi- . 
dzialnego. Tylko kompozytor ma pełną swo
3. Istnieje co najmniej tuzin aktualnych defi- Definicja 
bodę tworzenia dzieła sztuki z własnej świado- i  nicji piękna, ale ta czysto fizyczna, którą poda- pxękna 
mości i jedynie po to, żeby cieszyć. Ale ta inten- , 
łem wyżej (piękno jest jednością formalnych 
cja jest wspólna wszystkim twórcom: pragnienie, ' 
związków zachodzących między naszymi postrze- 
żeby cieszyć; i według najprostszej i najczęściej 
żeniami zmysłowymi), jest jedynie istotna i na jej 
spotykanej definicji sztuka jest próbą tworzenia 
podstawie możemy zbudować teorię sztuki tak 
form, które cieszą, które się podobają. Takie for
wszechstronną, jak każda teoria sztuki być po
my zaspokajają nasze poczucie piękna, a poczucie 
winna. Należy chyba jednak na samym początku 
piękna zostaje zaspokojone wtedy, kiedy jesteśmy 
zwrócić uwagę na ogromną względność terminu 
zdolni ocenić jedność lub harmonię związków for
piękno. Jedyna alternatywa, to stwierdzenie, że 
malnych zachodzących między naszymi postrze- 
nie musi istnieć związek między sztuką a pięk
żeniami zmysłowymi.
nem — bardzo logiczne stanowisko, jeśli ogra
niczymy ów termin do koncepcji piękna ustalonej 
Poczucie  2. Każda ogólna teoria sztuki musi rozpoczy przez Greków i podtrzymywanej przez klasyczne 
piękna nać od domniemania, że człowiek reaguje na  tradycje Europy. Ja osobiście wolę traktować 
kształt, powierzchnię i masę przedmiotów obja poczucie piękna jako zjawisko podlegające dużym 
wiających się jego zmysłom i że pewne układy  wahaniom, ujawniające się na przestrzeni dzie
w proporcji kształtu, powierzchni i masy powo jów w sposób bardzo niepewny i częstokroć za
dują doznania przyjemne, podczas gdy brak ta skakujący. Sztuka powinna obejmować wszelkie 
kiego układu prowadzi do obojętności lub nawet  tego rodzaju przejawy, badacz zaś sztuki dowo
wywołuje wyraźny niepokój i odrazę. Poczucie  dzi swojej rzetelności, jeśli abstrahując od włas
istnienia związków sprawiających przyjemność  nego poczucia piękna gotów jest zaliczyć do dzie
jest poczuciem piękna; przeciwne poczucie jest  dziny sztuki autentyczne przejawy tego poczucia 
poczuciem brzydoty. Jest oczywiście możliwe, że 
u innych ludzi z innych epok. Sztuka prymityw
niektórzy ludzie są nieświadomi proporcji w fi- |  na, klasyczna i gotycka są dla niego w równym' 
zycznym aspekcie rzeczy. Podobnie jak niektórzy  stopniu interesujące i nie tyle zajmuje się on 
ludzie są ślepi na kolory, tak inni mogą być ślepi  oceną względnych wartości tego rodzaju okreso
na kształt, powierzchnię i masę. Ale tak jak lu- wych przejawów poczucia piękna, ile rozróżnia
8 9
parła ją teraz w zasadzie teoria estetyczna wy
tym, co fałszywe
między tym, co autentyczne, a 
wodząca się z filozofii Benedetta Croce. Chociaż 
we wszystkich okresach.
teoria Crocego spotkała się z ostrą krytyką, jej 
ogólna zasada, że najdoskonalsze określenie sztuki 
to określenie jej po prostu jako intuicji, naświe
4. Większość naszych mylnych pojęć o sztuce 
Rozróż
tliła zagadnienie, jak się okazało, znacznie lepiej 
nienie  wynika z braku konsekwencji w posługiwaniu się 
pomiędzy  słowami „sztuka” i „piękno”. Można by powiedzieć,  -n-i-ż  w---s-zxystkie poprzednie teorie. Trudność pole
sztuką  że jesteśmy konsekwentni jedynie w błędnym ich  gała na tst_o_so waniu teuj  teorii opar‘ te‘j  na po•j ęc• i-a -cvh 
a pięknem tak mglistych jak ,,intuicja” i „liryzm”. Ale od 
używaniu. Zakładamy zwykle, że wszystko, co 
razu trzeba zwrócić uwagę, że ta szczegółowo 
jest piękne, jest sztuką, lub że wszelka sztuka 
opracowana i wszechstronna teoria obywa się 
jest piękna; że to, có nie jest piękne, nie jest 
sztuką i że brzydota jest zaprzeczeniem sztuki.  doskonale bez słowa „piękno”.
Utożsamianie sztuki i piękna leży u podstaw 
wszystkich naszych trudności we właściwym oce
6. Pojęcie piękna posiada rzeczywiście dość Idcał 
nianiu sztuki, i nawet u ludzi szczególnie czułych  ograniczone znaczenie historyczne. Narodziło się klasyczny 
na doznania estetyczne takie założenie działa jak 
w Grecji jako latorośl pewnej określonej filozofii 
podświadoma cenzura w tych poszczególnych 
życia. Filozofia ta była w swoim charakterze 
przypadkach, kiedy sztuka nie jest pięknem. Bo 
antropomorficzna — wywyższała wszystkie war
sztuka niekoniecznie musi być pięknem; jest to 
tości ludzkie i w bogach widziała jedynie ludzi 
prawda, którą należy powtarzać jak najczęściej 
w powiększonej skali. Sztuka, podobnie jak re- 
i jak najdonośniej. Czy spojrzymy na ów problem 
ligia, była idealizacją natury, a zwłaszcza człowie
historycznie (zastanawiając się, czym była sztuka 
ka jako punktu kulminacyjnego w procesie na
na przestrzeni dziejów), czy socjologicznie (za
tury. Przykładem sztuki klasycznej jest Apollo 
stanawiając się, czym jest istotnie sztuka w swo
Belwederski i Wenus z Milo — doskonałe czy 
ich dzisiejszych przejawach na całym świecie), 
idealne typy ludzkie, o doskonałych kształtach, 
przekonujemy się, że sztuka często nie miała i 
doskonałych proporcjach, szlachetne i pogodne, 
często nie ma nic wspólnego z pięknem.
słowem — piękne. Ten typ piękna odziedziczył po 
Grecji Rzym, a wskrzesił go renesans. Żyjemy 
Sztuka jako  5. Piękno bywa niekiedy określane po prostu  wciąż w tradycji renesansu i piękno kojarzy się 
intuicja jako to, co sprawia przyjemność, i ludziom nasu nam nieuniknienie z idealizacją pewnego typu 
wa się stąd wniosek, że jedzenie, wąchanie oraz  ludzkiego, który został wypracowany przez staro
inne fizyczne doznania mogą być uważane za  żytny naród w dalekim kraju, odległym od warun
sztukę. Chociaż teorię tę łatwo da się sprowadzić  ków naszego codziennego życia. Być może jako 
do absurdu, wyrosła na niej cała szkoła estetyki  ideał, nie jest on gorszy od innych; ale należy pa
i szkoła ta była do niedawna dominująca. Wy- miętać, że jest tylko jednym z kilku możliwych
10 11
damy strukturę dzieł sztuki, które żyją dzięki 
ideałów. Różni się od ideału bizantyjskiego, który |  swojej bezpośredniej i instynktownej wymowie, 
był raczej boski niż ludzki, intelektualny, antywi-  tym trudniej jest sprowadzić je do prostych i 
talny, abstrakcyjny. Różni się też od ideału pry wytłumaczalnych prawideł. Nawet dla moralisty 
mitywnego, który prawdopodobnie nie był w ogóle  z epoki Odrodzenia oczywistym było, że „nie 
ideałem, tylko raczej jakimś aktem przebłagania,  istnieje piękno doskonałe, które by nie miało cze
wyrazem lęku w obliczu tajemniczego i okrutne goś dziwnego w proporcjach”.
go świata. Różni się wreszcie od ideału oriental
nego, który jest także abstrakcyjny, aludzki, me
8. Każda definicja poczucia piękna musi zawie- Sztuka 
tafizyczny, a jednak bardziej instynktowny niż 
rać konieczne zastrzeżenie, że nadaje ona temu 1 estetyka 
intelektualny. Ale nasze nawyki myślowe tak 
poczuciu postać teoretyczną, abstrakcyjną, że uka
bardzo są zależne od naszego zasobu słów, że 
zuje jedynie wyjściową zasadę działania arty
usiłujemy — dość często bezskutecznie — wprząc 
stycznego. Działanie to spełnia się przez żywych 
to jedno słowo „piękno” w służbę tych wszy
ludzi i, jak każda ich działalność, podlega wpły
stkich wyrażanych w sztuce ideałów. Jeżeli zaś 
wobec samych siebie będziemy uczciwi, nie uni wom krzyżujących się nurtów życia. Istnieją tu 
kniemy, prędzej czy później, poczucia winy za  trzy stadia: pierwsze — zwykła percepcja właści
wypaczanie sensu tego słowa. Nie można równo wości fizycznych — barw, dźwięków, gestów oraz 
cześnie stosować tego samego klasycznego pojęcia  znacznie bardziej złożonych i trudniejszych do 
piękna do greckiej Afrodyty, bizantyjskiej Ma określenia reakcji fizycznych; drugie stadium — 
donny i bożka dzikich z Nowej Gwinei czy Wy zespolenie ich w kształty i układy, które się po
brzeża Kości Słoniowej; jeżeli słowa mają pre-  dobają. Poczucie estetyczne może się wyczerpać na 
cyzyjnie oddawać swoją treść, musimy stwierdzić,  tych dwóch procesach, może jednak pojawić się 
że przynajmniej ostatni przykład jest niepiękny  trzecie stadium, wtedy mianowicie, kiedy jakiś 
czy też brzydki. A jednak, czy piękne czy brzyd tego typu układ percepcji koresponduje z uprzed
kie, wszystkie te przedmioty mogą być uznane za  nio istniejącym stanem wzruszeń czy doznań. 
dzieła sztuki. Wtedy mówimy, że temu uczuciu czy doznaniu 
nadany został wyraz. W tym sensie będzie 
prawdą stwierdzenie, że sztuka jest wyrażaniem, 
Sztuka  7. Sztuka, musimy przyznać, nie jest wyraża
nie jest  ekspresją — niczym mniej i niczym więcej. Ale 
niem w formie plastycznej jakiegoś określonego 
jednolita należy pamiętać (o czym zwolennicy Benedetta 
ideału — jest wyrażaniem każdego ideału, któ
Croce czasem zapominają), że wyrażanie, w tym 
remu artysta potrafi nadać plastyczną formę. 
sensie, jest procesem ostatecznym, zależnym od 
I chociaż sądzę, że każde dzieło sztuki rządzi się 
poprzedzającego go procesu percepcji zmysłowej 
pewną zasadą formy czy wewnętrzną zgodnością 
i nadawania formy (sprawiającej przyjemność). 
struktury, nie kładłbym w ; ’ " 
jakiś oczywisty sposób  Naturalnie to wyrażanie może nie posiadać żad-
nacisku na ten właśnie czynnik, bo i
im dłużej ba
13
12
A
mówimy o sztuce jako o „woli tworzenia form” 
nego elementu formowania, ale wtedy ta właśnie 
nie wyobrażamy sobie czynności wyłącznie inte
jego chaotyczność nie pozwala nazywać go sztuką.
lektualnej, lecz raczej wyłącznie intuicyjną. Z te
Estetyka, czyli nauka o percepcji, zajmuje się 
go względu, sądzę, nie mamy prawa mówić, że 
wyłącznie dwoma pierwszymi procesami; sztuka 
sztuka prymitywna jest formą piękna niższą od 
może pójść dalej, obejmując wartości typu emo
sztuki greckiej, bo chociaż może ona reprezento
cjonalnego. I można powiedzieć, że niemal cały 
wać niższą formę cywilizacji, może jednak wyra
zamęt w dyskusji nad sztuką jest wywołany uni
żać taki sam, albo doskonalszy nawet instynkt 
kaniem tego rozróżnienia. Do dyskusji o pojęciu 
formy. Sztuka konkretnego okresu pozostaje mier
piękna wprowadzamy pojęcia dotyczące jedynie 
nikiem tylko dopóty, dopóki nie nauczymy się 
historii sztuki. Mylimy — w sposób nie do roz
rozróżniać pomiędzy elementami formy, które są 
wikłania — cel sztuki, którym jest przekazywa
uniwersalne, a elementami wyrazu, które są prze
nie odczucia, z właściwością piękna, którą jest 
mijające. Tym bardziej nie wolno nam twierdzić, 
odczucie przekazywane za pośrednictwem pew
że pod względem formy Giotto ustępuje Mi
nych form szczególnych.
chałowi Aniołowi. Jest może mniej złożony, ale 
nie ceni się formy za stopień jej złożoności. 
Forma 9. Trwałym pierwiastkiem ludzkości, odpowia Szczerze mówiąc, nie bardzo widzę innego sposo
i ekspresja dającym pierwiastkowi formy w sztuce, jest este bu oceniania formy, jak tylko poprzez instynkt, 
tyczna wrażliwość człowieka. Ta wrażliwość jest  który ją stworzył.
statyczna. Czynnikiem zmiennym natomiast jest 
rozumienie, które człowiek buduje z abstrakcji 
10. Od najwcześniejszych dni greckiej filozofii Złoty 
swoich wrażeń zmysłowych, swojego życia inte
ludzie usiłowali odkryć w sztuce prawo geome- podział 
lektualnego, któremu właśnie zawdzięczamy 
tryczne, bo skoro sztuka (którą utożsamiali z pię
zmienny element w sztuce, to znaczy ekspresję, 
knem) jest harmonią, a harmonia jest należytym 
wyraz. Nie jestem pewien, czy „wyraz” jest sło
przestrzeganiem proporcji, wydaje się słusznym 
wem słusznie użytym dla przeciwstawienia „for
mie”. Słowo „wyraz” używane jest dla określenia  założenie, że proporcje te są niezmienne. Pro
naturalnych reakcji emocjonalnych, ale dyscypli porcja geometryczna, znana jako złoty podział, 
była przez stulecia uważana za taki właśnie klucz 
na czy powściągliwość, dzięki której artysta osią
ga formę, sama w sobie jest w jakiś sposób wy do tajemnic sztuki, a powszechność jej występo
razem. Forma — chociaż można ją analizować w  wania, nie tylko w sztuce lecz również w przyro
kategoriach intelektualnych jak miara, równo- dzie, sprawiła, że w pewnych okresach traktowa
waga, rytm i harmonia  no ją z religijną czcią. Wielu pisarzy wieku XVI 
— jest w istocie pocho- 
dzenia intuicyjnego. W  łączyło jej podział na trzy odcinki z Trójcą Świę
rzeczywistym działaniu 
artysty trudno ją uznać za 1  tą. Złoty podział jest sformułowany w dwóch 
wytwór intelektu. Jest 
to raczej emocja kierowana twierdzeniach Euklidesa: twierdzeniu 11 z Księgi
-a i określana, i gdy
14 15
drugiej („Podzielić daną prostą tak, by prostokąt 
stronic książki lub czasopisma. Mówi się, że każda 
zawarty między całą i jednym z odcinków był 
część dobrze zrobionych skrzypiec podlega temu 
równy kwadratowi na pozostałej części ) i w 
właśnie prawu. Wytłumaczono nim piramidy 
twierdzeniu 30 z Księgi szóstej („Podzielić daną 
egipskie, a również proporcje katedry gotyckiej 
skończoną prostą w stosunku skrajnym i śred
dają się dzięki niemu łatwo odczytać: stosunek 
nim”). Powszechnie przyjęta formuła brzmi: po
długości transeptu do nawy, kolumny do łuku, 
dzielić dany odcinek tak, żeby jego część krótsza 
hełmu do wieży i tak dalej. Proporcja ta jest 
miała się do dłuższej, jak dłuższa do całości. Wy
też bardzo często stosowana w sztuce malarskiej: 
nikły stąd podział wyraża się z grubsza w pro
stosunek przestrzeni ponad linią horyzontu do 
porcji 5 do 8 (lub 8 do 13, 13 do 21 itd.), nigdy 
przestrzeni poniżej tej linii, planu pierwszego do 
jednak dokładnie; liczby te znane są w matema
tła, jak również stosunki rozmaitych podziałów 
tyce jako niewymierne i właśnie to w niemałym’ 
poprzecznych podporządkowane są złotemu po
stopniu przyczyniło się do mistycznej sławy zło
działowi. Płótna Piera della Francesca są skraj
tego podziału. Istnieje na ten temat obfita litera
nym przykładem geometrycznej organizacji pła
tura, a mniej więcej od połowy ubiegłego wieku 
szczyzny.
zaczęto traktować złoty podział z ogromną po
wagą. Niemiecki pisarz Zeising usiłował dowieść, 
że jest to klucz do wszelkiej morfologii, zarówno  11. Nie tylko złoty podział, lecz również inne Ograni- 
w przyrodzie, jak w sztuce, a Gustaw Theodor  stosunki geometryczne — np. umieszczony w pro czcnie 
Fechner, twórca estetyki eksperymentalnej, któ stokącie kwadrat o boku równym szerokości  harmonii 
geometry
rego główne dzieła zostały opublikowane w la prostokąta — są wykorzystywane w niemal nie
cznej
tach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, uczynił  kończących się układach dla zapewnienia doskona
ze złotego podziału główny przedmiot swoich ba łej harmonii. I właśnie względna nieskończoność 
dań. Od tego czasu każde prawie dzieło z zakresu  takich kombinacji nie pozwala na mechaniczne 
■estetyki zawiera pewne rozważania w tym przed wyjaśnienie ogólnej harmonii dzieła sztuki. Cho
miocie.
ciaż reguły w tej grze są sztywne, to jednak do 
Będąc ekstremistą Zeising utrzymywał, że złoty  tego, żeby ze stosowania ich wynikł pożądany 
podział dominuje we wszystkich dziełach sztuki, 
skutek, potrzebny jest instynkt i wrażliwość. 
jednakże późniejsze badania nie podtrzymały tego 
Chciałbym też zaproponować hipotezę opartą na 
wierdzenia. Możemy albo założyć, że dobry ar- 
analogii z poezją. Jest rzeczą powszechnie znaną, 
ysta świadomie stosuje ów podział w strukturze 
że doskonale regularne metrum wiersza jest w 
wojego dzieła, albo że dochodzi do niego nie- 
swojej monotonii wręcz nieznośne. Dlatego poeci 
t ' ™"nie.P7eZ instynkt°wny zmysł formy. Zło
pozwalają sobie na .swobodę wewnątrz miary — 
ty podział stosowany jest często w celu zapew- 
odwracając stopy wewnątrz metrum, a niekiedy 
nienia 
własciwego stosunku długości do szero- 
cały rytm bywa kontrapunktowany, co daje re
kości
w prostokątach okien i drzwi, ram obrazu,
zultat nieporównanie piękniejszy. Podobnie w
16
2 — Sens sztuki 17