Table Of Contenti OBRAZ
i;
&
I .
:'■ ■■ -- " •-:-
■ Z’ ' \
'■-•Mi' -■
........... _
: . '- ..
■
I I
I
■
' ’r .'
I
1
1?
t
1
I
z
1___
Andrze / Ban a c h
Pismo
OBRAZ
s -
s
Pi.
\
AM
Wydawnictwo Literackie ■ 1966
Książka o stosunku pisma do obrazu mo
głaby obejmować całą historię wszelkiej
literatury i wszelkiej twórczości. Nawet
I
garncarstwa i ceramiki, skoro mezopotam-
- 7j
skie napisy i obrazki wypalane były w ce
giełkach. Przez cały ten czas, zależnie od
i
naszego spojrzenia, zależnie także od tego,
co obiektywnie ważne było w danej epoce,
przedmiot naszych rozważań będzie się zmie
1 niał. Raz będzie to napis na kolumnie, zaraz
potem miniatura w rękopisie, słowo „ryba”
i
wypisane na piasku, albo obraz Kandin-
sky’ego. Trzeba będzie się zajmować pismem,
tekstem, czcionką, kaligrafią, a nawet cza
sem literaturą. To samo stanie się z obra
zami. Mozaiki z Cefalu łączy bardzo niewiele
z utworami Rauschenberga, a przecież
trzeba je obejmować jednym lukiem słowa
„obraz”. Celem tej książki jest więc otwar
cie zagadnień, zawiadomienie o nich, a nie
decyzja. Dlatego też są tu wyniki spojrzenia
na stosunki pisma i obrazu z 22 perspektyw,
wybranych z wielu możliwych. Z tym jednak,
że osią rozważań jest zawsze tytułowa tema
tyka, a kierunkiem historia.
A. B.
/
...
R o z D Z I A L i
I '
Pieczątki
I Porozumienie na odległość jest cnotą nie
tylko ludzką. Zwierzęta mają świetne spo
j soby komunikacji między sobą, i gdy chcą,
utrzymują ją także z nami. Mowa, w sensie
ekspresji myśli i uczuć, nie jest również na
szą wyłączną zasługą. Koty mówią zupeł
nie jasno, gdy mają ochotę wyjść z pokoju.
li
Ale jedynie człowiek, w odróżnieniu od in
nych stworzeń, umie zanotować swoje kło
poty i wrażenia w taki sposób, aby odczytać
później mógł je i on sam, i kto inny. Termity
mogą stworzyć bardzo ładne budowle. Ale
tylko człowiek potrafi się podpisać. Dwa
wielkie wynalazki, pisma i malarstwa, są
dziełami wyłącznie ludzkimi. W nich, bar
dziej niż w architekturze, wyraził człowiek
swoją inność.
Nie znamy i nigdy chyba nie poznamy
prawdziwych powodów, dla których malarz
z Altamiry rysował niegdyś w jaskini, bez
światła, w pozycji niewygodnej, zwierzęta
groźne i boskie. Być może, ten dawny czło- ,
wiek chciał utrwalić w swej lub obcej pa
mięci zjawiska, ustalić czas polowań, ułożyć .
i prymitywny kalendarz,gdy malował na skale,
na glinie czy na papirusie kształty .oznacza-
i 9
jące lub przypominające mu lwa, bizona, ko
ziorożca. Czynił to za pomocą kształtów,
które były ich symbolem. Zapisywał je sobie
albo rysował. Jeszcze nie znał różnicy. Rów
nocześnie przez rysowanie formy zwierzęcia
załatwiał sprawy dalsze: zaklęcia, przebła
gania, a może, przeciwnie, uwięzienia prze
- ciwnika. Uwięzić to przecież zachować przy V
sobie. Przez narysowanie bizona artysta pry
mitywny zdobywał więc nad nim władzę. k W
W pewnym sensie, zależnym od stopnia uwie
I
rzenia w magię, mógł nim dysponować. To
właśnie miał stwierdzać i przypominać rysu
nek. Podobny charakter miały pierwsze pie
częcie i wnet potem hieroglify.
Cylindryczne pieczęcie, których oryginały
I i zaraz obok odbitki z nich oglądamy w dziale
CftrtÓfiOaH^6f^ffioicA: Hf sztuki Bliskiego Wschodu w Muzeum Luwru
HA
51 czy też innych zbiorach, są najczęściej małe
HAM^IT^ TAf/Mf?4f- i nieznaczne. A przecież należą do najbar
>
dziej ważnych i znakomitych dowodów na
szej pierwotnej kultury. Są początkiem pi
r^OCTpTOH, JKf hfifid-
sma i rysunku w jednym i tym samym
JL4. K^JKf IlATO HA^H3'Mf’X JKf przedmiocie. Równocześnie są początkiem
sztuki graficznej i drukarskiej. Z nich, praw
dopodobnie, sporządzano pierwsze znane
tAKW ttjffTMH! H PAA I«V^ffs
nam odbitki, czyli ryciny. Są także za
bytkiem wczesnej płaskorzeźby, prawzorem
Cf fiAiU»A. Óhh JKf fioni A^^C
kamei i gemm. W treści prowadzą nas do
X
11
I
1
pieczętował. Pierwotne te pieczęcie wiążą się
ponadto z ubiorem i z heraldyką. Tak ważne
do niedawna herby posługiwały się chętnie
i często postacią zwierzęcą. Jednoróg, nie
dźwiedź, lwy mogą być tego przypomnie
niem. Kształt najstarszych pieczęci był po
dwójnie pożyteczny. Przez przetoczenie ca
łej powierzchni cylindra otrzymywano na
przestrzeni kilku centymetrów odcisk pla
styczny, pismo i obraz. Pierwsze te znane nam
pieczątki były znakiem własnościowym, czyli
podpisem, i więcej niż podpisem. Przez wy
ciśnięcie formy na przedmiotach, na naczy
niu glinianym, na materii, stwierdzano włas
ność. Później, w miarę kroków cywilizacji,
pomyślano o legalizacji papierowych doku
mentów taką pieczęcią. Ale przedmiot był
przed papierem, cegiełka przed notariuszem.
Takie cylindry, częste w Mezopotamii w la
tach od 3000 do 500 przed naszą erą, poka
zują maski zwierzęce, zwierzęce bóstwa
i skorpiona z zodiaku. Takie wybierano for
my podpisu. W Mezopotamii, gdzie'tabliczki
gliniane pozostały długo materiałem do
ze świetnym zwierzęciem, z lwem, kroko umieszczenia pisma, również i te pieczęcie
dylem czy świętym kotem, którego się bał. cylindryczne dłużej się utrzymały. Przeszły
Przybierał więc jego pozór przez maskę, ta do Egiptu, zapewne naśladując Mezopotamię,
tuaż czy też odebranie mu skóry, jego imie w tej samej formie cylindra do pieczętowa
niem nazywał swój szczep i jego postacią się nia naczyń. Jednak w dolinie Nilu, zgodnie
13