Table Of ContentHISTORYCZNE BITWY
ANDRZEJ TOCZEWSKI
KOSTRZYN 1945
Wydawn i ctwo
Ministerstwa Obrony Narodowej
Warszawa 1 988
Opracowanie graficzne serii: Jerzy Kępkiewicz
ilustrację na obwolucie projektował: Waldemar Żaczek
Redaktor: Jacek Biernacki
Redaktor techniczny: Grażyna Woźniak
Opracowanie kartograficzne: Iwona Ziemkiewicz
® Copyright by wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej
Warszawa 1988
ISBN 83-11-07491-7
WSTĘP
Styczeń 1945 r. był na pewno jednym z przełomowych miesię-
cy w dziejach Europy i naszego narodu. Poprzedziły go zimowe
przygotowania do generalnego szturmu na kierunku berliń-
skim Przygotowania te rozpoczęto już w końcu października
1944 r., kiedy to wojska radzieckie, w wyniku zwycięstw odnie-
sionych latem i jesienią, wyszły nad dolny Niemen, Narew
i środkową Wisłę, a także wkroczyły do Słowacji i na teryto-
rium Węgier.
Kiedy ruszyła znad Wisły nawałnica radzieckiej ofensywy
zimowej, nie było wówczas już tajemnicą, iż klęska III Rzeszy
jest kwestią najbliższych dni. W wyniku potężnych pancernych
uderzeń podczas pierwszych dni szturmu zostały rozbite głów-
ne siły broniących się rozpaczliwie wojsk niemieckich i kolejne
dni stanowiły jedno pasmo ciężkich ciosów zadawanych im
przez Armię Radziecką. Natarcie wojsk radzieckich było tak
skuteczne i błyskawiczne, iż wieczorem ostatniego dnia stycznia
czołowe oddziały wyszły nad Odrę w rejonie Kostrzyna
i uchwyciły niewielki przyczółek na lewym brzegu rzeki.
W dniu tym rozpoczęły się również walki o zdobycie Kos-
trzyna, jednego z większych bastionów, jaki znajdował się na
drodze do stolicy hitlerowskich Niemiec.
Bitwa o Kostrzyn przybrała od samego początku niezwykle
zażarty charakter i trwała dwa miesiące. Stała się częścią skła-
dową walk wojsk 1 Frontu Białoruskiego o przełamanie i zdo-
bycie linii środkowej Odry — rzeki, która zajmuje szczególne
miejsce w dziejach Słowiańszczyzny i narodu polskiego.
W hitlerowskich koncepcjach obrony doniosłą rolę odgrywa-
ły twierdze, które według goebbełsowskiej propagandy miały
pełnić funkcję swego rodzaju „łamaczy fal". Zadaniem ich było
związanie jak największej liczby nacierających wojsk radziec-
kich, a co za tym idzie zyskanie na czasie. Koncepcje to stano-
wiły oczywiście tylko spekulacje, bowiem, jak juz wcześniej
wykazały doświadczenia I wojny światowej, przydatność
twierdz była nikła lub jeszcze częściej żadna.
W okresie międzywojennym odstąpiono od założeń obrony
okrężnej twierdz, przyjmując za obowiązujący system rejonów
umocnionych, które często wchłonęły zachowane twierdze.
Również dowództwo niemieckie tam, gdzie było to możliwe,
wykorzystywało twierdze jako element maksymalnie rozległych
obszarów umocnionych. Lecz takie rozwiązania okazały się
w praktyce najczęściej nierealne z powodu braku odpowiednich
sił do obsadzenia garnizonów. Stąd „łamacze fal" stawały się
kolejno w szybkim tempie kotłami, których los był z góry prze-
sądzony.
By zdobyć w 1945 r. Berlin, wpierw trzeba było uchwycić
Odrę wraz z jej twierdzami. Szczególna.rola, jaka przypadła
środkowej Odrze w niemieckim systemie obrony, wynikała
7. planów hitlerowskiego dowództwa, które zakładało, iż rzeka
ta miała być główną linią oporu III Rzeszy. Odra była bowiem
ostatnią poważną przeszkodą dla nacierających wojsk radziec-
kich nie tylko ze względu na jej szerokość, lecz również z tego
powodu, że stanowiła ona ufortyfikowaną rubież. Z operacyj-
nego punktu widzenia był to niewątpliwy klucz do Berlina.
Przełamanie obrony niemieckiej na Odrze, a zwłaszcza opano-
wanie tego odcinka, gdzie mieściły się dwie twierdze Kostrzyn
i Frankfurt, oznaczało „operacyjne otwarcie bram stolicy hitle-
rowskich Niemiec".
Bardzo ważną rolę w obronie berlińskiego kierunku strategi-
cznego wyznaczono twierdzy kostrzyńskiej, nazywanej często,
nie bez powodu, berlińską bramą. Ten stary słowiański gród
obronny, zbudowany około 960 r. przez Mieszka I, od wieków
pełnił w czasie działań militarnych na tym obszarze doniosłą
funkcję.
Spoglądając z perspektywy mijającego tysiąca lat naszej pań-
stwowości na dziejową rolę obronnego systemu Odry, należy
pamiętać o wielkiej prawdzie, zawartej w słowach znakomitego
historyka prof. Zygmunta Wojciechowskiego, iż „dzieje Polski
zaczęły się nad Odrą" To tu właśnie przez kilka stuleci naszej
historii ścierały się ze sobą dwa potężne żywioły — germański
ze słowiańskim. Areną tych walk była często Ziemia Lubuska.
Tak, jak niemal wszystkie najważniejsze wydarzenia naszych
najstarszych dziejów państwowych wiążą się bezpośrednio
z Ziemią Lubuską, tak najnowsze dzieje narodu polskiego
związane są z powrotem nad starą piastowską granicę.
Bitwy i walki toczone przez wojska radzieckie o wyzwolenie
Ziemi Lubuskiej i zdobycie środkowej Odry były wyjątkowo
zacięte i krwawe. Należały do najcięższych, jakie Armia Ra-
dziecka stoczyła na ziemiach polskich. Dowództwo wroga za-
mierzało w walkach nad Odrą wyczerpać i osłabić nacierające
wojska radzieckie, by zapewnić sobie czas na przegrupowanie
nowych sił i stworzenie warunków do wykonania przeciwude-
rzeń. Hitlerowcy jasno zdawali sobie sprawę z faktu, że przeła-
manie linii Odry przez wojska radzieckie stworzy dogodne wa-
runki do sprawnej realizacji przez nie końcowego celu wojny,
jakim było uzyskanie powodzenia na kierunku berlińskim i zdo-
bycie stolicy III Rzeszy. Dlatego też tak ogromne znaczenie
miało dla Niemców utrzymanie kostrzyńskiej twierdzy, która
panując nad strategicznymi drogami prowadzącymi do Berlina
umacniała obronę linii Odry. Powierzenie dowództwa twierdzy
osławionemu „katowi Warszawy" Gruppenfiihrerowi SS Hein-
zowi Reinefarthowi świadczyło o wadze, jaką przywiązywali
Niemcy do jej utrzymania.
Głównym zadaniem Armii Radzieckiej w 1945 r. było jak
najszybsze całkowite rozgromienie III Rzeszy, stąd dla do-
wództwa 1 Frontu Białoruskiego zdobycie, utrzymanie i posze-
rzenie przyczółków po obydwu stronach Kostrzyna miało kapi-
talne znaczenie ze względu na przygotowywane uderzenie na
Berlin. Wykonanie tego zadania było uzależnione w istotny
sposób od zdobycia kostrzyńskiej twierdzy.
W walkach o Kostrzyn brały udział wydzielone jednostki
z trzech armii 1 Frontu Białoruskiego. Jako pierwsze zaatako-
' Z. Wojciechowski, Polityczne znaczenie Odry w czasach histoiy-
cznych, w: Monografia Odry, Poznań 1948, s. 1.
wały miasto z marszu 30 stycznia 1945 r. oddziały 2 armii pan-
cernej gwardii, lecz próba ta mimo początkowego sukcesu nie
udała się. Kostrzyn leżał w pasie działania 5 armii uderzenio-
wej, toteż jej oddziały toczyły dalsze boje o zdobycie miasta.
Natężone walki prowadzono w dniach 6 — 12 marca. Przynios-
ły one połowiczny sukces, ponieważ zdobyto tylko wschodnią
część miasta — dzielnicę Nowe Miasto. Decydujący udział
w bitwie o "Stare Miasto i twierdzę miały wojska z 8 armii
gwardii, które 30 marca pokonały ostatni punkt oporu wroga
i zdobyły Kostrzyn.
Kiedy z przyczółka kostrzyńskiego do szturmu na Berlin ru-
szyły oddziały polskie i radzieckie, nad Odrą stały już wkopane
przez żołnierzy 1 armii Wojska Polskiego pierwsze słupy grani-
czne, a na gruzach twierdzy kostrzyńskiej powiewały dumnie
dwie flagi: czerwona i biało-czerwona. Pierwszą zawiesili zwy-
cięzcy, a drugą polscy kolejarze, którzy zaraz po zakończeniu
walk o miasto przystąpili do odbudowy kostrzyńskiego węzła
kolejowego.
KIERUNEK BERLIN
SYTUACJA I ZAMIARY WALCZĄCYCH STRON
Na początku 1945 r. hitlerowska III Rzesza znalazła się
u progu ostatecznej klęski. Druzgocące uderzenia radzieckich
sil zbrojnych i porażki na froncie zachodnim w 1944 r. spowo-
dowały, że rok ten stanowił jedno pasmo ciężkich ciosów zada-
wanych silom niemieckim, których bezpowrotne straty w okre-
sie od 22 czerwca 1941 r. do 30 listopada 1944 r. wyniosły ogółem
6 793 825 żołnierzy, z czego na front wschodni przypadało
5 469 719. Wielkim sukcesem Armii Radzieckiej oraz działają-
cej u jej boku 1 armii Wojska Polskiego było w 1944 r. wyjście
szerokim frontem nad Wisłę i zdobycie przyczółków, z których
wiodła w linii prostej najkrótsza droga na Berlin poprzez Po-
znań i Kostrzyn nad Odrą.
Dowództwo radzieckie przygotowując się do kolejnego ude-
rzenia w kierunku zachodnim, które miało przynieść wyzwole-
nie pozostałych ziem polskich, skoncentrowało olbrzymie siły
i środki. Decydującą rolę w owym uderzeniu powierzono woj-
skom 1 Frontu Białoruskiego i 1 Frontu Ukraińskiego. Miały
one w swoim składzie łącznie 163 dywizje, 32 143 działa i moź-
dżierze, 6460 czołgów i dział pancernych oraz 4722 samoloty.
Ogółem oba fronty liczyły 2,2 min ludzi.
Ześrodkowanie tak dużych sił pozwoliło stronie radzieckiej
stworzyć na kierunku warszawsko-berliriskim wielokrotną
przewagę nad przeciwnikiem. Wynosiła ona: w sile żywej —
5,5 raza, w działach i moździerzach — 7,8, w czołgach — 5,7
i w samolotach — 17,6. Przeciętna gęstość operacyjna obu fron-
tów była tak znaczna, że dywizja piechoty zajmowała 3—7 km
frontu, a nasycenie artylerią i wojskami pancernymi dochodziło
do 64 dział i moździerzy oraz 12 czołgów i dział pancernych na
1 km frontu. Obok ilościowego wzrostu sprzętu wojennego
i uzbrojenia Armii Radzieckiej, uległy poprawie jego walory ja-
kościowe: zwiększył się znacznie udział artylerii ciężkiej, w jed-
nostkach pancernych wzrosła liczba czołgów średnich i ciężkich,
lotnictwo zaś otrzymało nowe, ulepszone samoloty.
Decydującą rolę w planowanych działaniach miały odegrać
wojska 1 Frontu Białoruskiego. Był to największy związek stra-
tegiczno-operacyjny Armii Radzieckiej, który w przededniu
ofensywy liczył 1 119 838 oficerów i żołnierzy, z czego 809 648
osób w oddziałach liniowych, a pozostała część w formacjach
tyłowych. Równie imponująco przedstawiała się liczba przy-
dzielonych środków. Ogółem w dyspozycji Frontu były 2102
czołgi, 1279 dział pancernych i około 20 000 różnego rodzaju
dział. Była to broń sprawdzona w dotychczasowych walkach, a
niektóre jej rodzaje są uważane powszechnie za najlepsze spoś-
ród stosowanych w okresie II wojny światowej.
W skład wojsk 1 Frontu Białoruskiego wchodziło 8 armii
ogólnowojskowych, 2 armie pancerne, armia lotnicza i 6 samo-
dzielnych korpusów:
— 3 armia uderzeniowa pod dowództwem gen. lejtn. Nikoła-
ja Simoniaka;
— 5 armia uderzeniowa pod dowództwem gen, lejtn. Nikoła-
ja Bierzarina
— 8 armia gwardii pod dowództwem gen. płk. Wasilija
Czuj ko wa;
— 33 armia pod dowództwem gen. płk. Wiaczesława Cwieta-
jewa;
— 47 armia pod dowództwem gen. mjr. Franza Pierchorowi-
cza;
— 61 armia pod dowództwem gen. płk. Pawieła Biełowa;
1 W marcu 1945 r. podczas walk o Kostrzyn awansowany został do stopnia
gen. płk.
— 69 armia pod dowództwem gen. płk. Władimira Kołpak-
czi;
— 1 armia Wojska Polskiego pod dowództwem gen. dyw.
Stanisława Popławskiego;
— 1 armia pancerna gwardii pod dowództwem gen. płk. Mi-
chaiła Katukowa;
— 2 armia pancerna gwardii pod dowództwem gen. płk.
Siemiona Bogdanowa;
— 16 armia lotnicza pod dowództwem gen. płk. Siergieja
Rudenki;
— 2 samodzielny korpus kawalerii gwardii pod dowództwem
gen. lejtn. Władimira Kriukowa;
— 7 samodzielny korpus kawalerii gwardii pod dowództwem
gen. lejtn. Michaiła Konstantinowa;
— 9 samodzielny korpus pancerny pod dowództwem gen.
lejtn. Iwana Kiriczenki;
— 11 samodzielny korpus pancerny gwardii pod dowództ-
wem gen. mjr. Iwana Juszczuka;
— 4 samodzielny korpus artylerii przełamania pod dowództ-
wem gen. lejtn. Nikołaja Ignatowa;
— 6 samodzielny korpus artylerii przełamania pod dowództ-
wem gen. mjr. Piotra Rożanowicza.
Dowódcą 1 Frontu Białoruskiego został mianowany 16 listo-
pada 1944 r. marsz. Związku Radzieckiego Gieorgij Konstan-
tynowicz Zuków. Był on jednocześnie pierwszym zastępcą Na-
czelnego Wodza Armii Radzieckiej, co szczególnie podkreślało
znaczenie i rolę, jaką miały odegrać w najbliższych zmaganiach
wojska 1 Frontu Białoruskiego. W jego sztabie znaleźli się ofi-
cerowie o ogromnym doświadczeniu i wysokich umiejętnoś-
ciach wojskowych. Członkiem Rady Wojennej Frontu był gen.
lejtn. Konstantin Tielegin, szefem sztabu — gen. płk Michaił
Malinin, kwatermistrzem — gen. lejtn. Nikołaj Antipienko,
dowódcą artylerii — gen. płk Wasilij Kazakow, dowódcą wojsk
pancernych i zmechanizowanych — gen. płk Aleksiej Proszla-
kow.
Trzeba również podkreślić, iż w tym okresie nastąpiły ogro-
mne zmiany w stosunkach politycznych walczących stron.
Dzięki zwycięstwom i konsekwentnej polityce wzrósł niepo-
miernie międzynarodowy autorytet ZSRR. Na początku 1945 r.