Table Of ContentKAZIMIERZ II SPRAWIEDLIWY
Józef Dobosz
Kazimierz II
Sprawiedliwy
n
Poznańskie
Wydawnictwo
[gll Poznań
2014
Copyright © Józef Dobosz, 2014
Copyright © Wydawnictwo Poznańskie Sp. z o.o., 2014
Redakcja i korekta Magdalena Owczarzak
Redakcja techniczna Barbara Adamczyk
Projekt okładki Juliusz Zujewski
Wydanie II poprawione
ISBN 978-83-7177-893-3
Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o.
61-701 Poznań, ul. Fredry 8
Sekretariat: tel. 61 853-99-10
Dział handlowy: tel. 61 853-99-16, faks 61 853-80-75
e-mail: [email protected]
www.wydawnictwopoznanskie.com
WSTĘP
Kazimierz, najmłodszy syn księcia Bolesława Krzywoustego i Sa
lomei, córki Henryka hrabiego Bergu, powszechnie znany z przy
domkiem Sprawiedliwy, zaliczany jest do grona ciekawszych
i zdolniejszych władców polskich wczesnej doby dzielnicowej.
Jednak od momentu narodzin historiografii naukowej w XIX stu
leciu nie miał szczęścia do biografów, a działo się tak nie dlatego,
że dla czasów jego panowania brakuje przekazów źródłowych,
bo przecież już mistrz Wincenty na przełomie XII i XIII wieku
skreślił jego „portret". Wydaje się, że książę Kazimierz podzielił
los wielu Piastów, którym przyszło działać na gruncie tzw. te
stamentu Krzywoustego. Żył on niewątpliwie w „ciekawych cza
sach", w których patrymonialna monarchia piastowska powoli,
acz zauważalnie przekształcała się w poliarchię, burząc niejedną
karierę polityczną. W curriculum vitae miałby niewątpliwie co za
pisać, bo gdy umierał w wieku lat 56, miał za sobą spory bagaż
doświadczeń w postaci znaczących sukcesów i może niewielkich,
ale dotkliwych porażek. Między 1138 a 1194 rokiem najpierw
utracił ojca, a wkrótce został pełnym sierotą, zdanym na łaskę
starszych braci. Podczas gdy wszyscy pozostali synowie, a na
wet wnuki, Bolesława Krzywoustego otrzymywali w spadku coś
z ojcowizny, on co najwyżej przyglądał się tym procesom. Gdy
osiągnął pełnoletniość, zamiast udziału we władzy powędrował
jako zakładnik na dwór cesarza Fryderyka Barbarossy. Może ten
nieznanej długości pobyt w Rzeszy przyniósł mu jakieś korzyści,
SI
I
KAZIMIERZ II SPRAWIEDLIWY
choćby w postaci doświadczeń i obserwacji, a może też kontak
tów, ale tego nie wiemy. Po powrocie z Niemiec około dwudzie
stoletni Kazimierz był idealnym kandydatem na malkontenta
i buntownika, ale z nieznanych nam przyczyn nie stał się nim.
Może dlatego, że przed ukończeniem trzydziestego roku życia
doczekał się wreszcie skromnej obszarem, ale własnej dzielnicy,
a nieco wcześniej się ożenił. Przez moment chyba uczestniczył
w spisku przeciwko swemu bratu Bolesławowi Kędzierzawemu
w 1167 roku, ale nie przerodził się on w otwartą akcję zbrojną,
być może z tego powodu, że Kazimierz zachował lojalność wobec
ówczesnego princepsa, a może ten po prostu ustąpił lub zapro
ponował kompromis. W następnych latach kolejno poszerzył swe
panowanie z małego księstwa wiślickiego na całe Sandomierskie
oraz stał się opiekunem nieletniego i chorowitego syna Kędzierza
wego - Leszka. Rozciągnął więc swe wpływy na Mazowsze i Ku
jawy, a wkrótce doszło do buntu przeciwko Mieszkowi Staremu
i jego wielkoksiążęcym rządom w Krakowie, który wyniósł Kazi
mierza w 1177 roku na tron pryncypacki. Ostatnie kilkanaście lat
żywota upłynęło mu na rywalizacji, często obfitującej w drama
tyczne wydarzenia, o władzę zwierzchnią z Mieszkiem Starym
oraz na licznych wyprawach na wschodnie i północno-wschodnie
rubieże swego władztwa. W trakcie dorosłego życia książę potra
fił zjednywać sobie sojuszników i skutecznie budować zaplecze
polityczne, choć sam kilkakrotnie stawał przed groźbą zbrojnych
konfliktów lub musiał je uśmierzać. Wspomagał licznymi funda
cjami i donacjami Kościół i kiedy umierał 5 maja 1194 roku, był
niewątpliwie Kazimierz najpotężniejszym z ówcześnie żyjących
Piastów. Przeżył tyle, że wystarczyłoby nie tylko na biografię,
ale i na powieść historyczną (lub nawet cykl powieściowy) z roz
budowanymi wątkami kryminalnymi, bo przecież długo wśród
dziejopisów XV-XVII wieku utrzymywała się wiadomość o jego
otruciu. Zamiast tego mamy dzisiaj o księciu Kazimierzu garść
informacji biograficznych oraz kilka stereotypów i na półlegen
darnych opowieści.
I
WSTĘP
Spośród stereotypów przez czas jakiś bardzo nośny był ten
mówiący o uległości księcia Kazimierza wobec Kościoła i jego
hierarchów. Nie wiadomo, co właściwie było jego podstawą, czy
przyjaźń z biskupem krakowskim Gedką, który był chyba jed
nym z jego mentorów, czy długo przecież niezbadana działalność
fundacyjna1, a może jeszcze jakiś inny czynnik? Jego przydomek
nie wynikał, jak można by sądzić, z tego, że był „sprawiedliwy"
(łac. iustus) właśnie dla Kościoła. Przyjęto, że pojawił się on do
piero w czasach nowożytnych2 i rzeczywiście expressis verbis użył
go po raz pierwszy opisujący dzieje Polski u progu XVI wieku
kronikarz Maciej z Miechowa w nagłówku ryciny wyobrażającej
tego księcia3• Już z uzasadnieniem posługiwał się nim inny no
wożytny dziejopis - Marcin Bielski - tak objaśniając jego gene
zę: „Sprawiedliwym stąd nazwano, że Konarskiego [rycerza Jana
z przekazu mistrza Wincentego - J.D.] nie dał ściąć o pogębek,
gdy kostki z nim grał"4. Wszystko wskazuje na to, że obaj kro
nikarze szli tu tropem niedoścignionego dla nich wzorca, jakim
były Roczniki Jana Długosza. To właśnie Długosz, za mistrzem
Wincentym, opisał szczegółowo zdarzenia, do jakich doszło
podczas gry w kości z rycerzem Janem z Konar, a także kilka
krotnie użył określenia „sprawiedliwy" w stosunku do Kazimie
rza5. Jednak dla naszego piętnastowiecznego dziejopisa „spra-
1 Dopiero w połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku ukazało się pełne
opracowanie jego fundacji i donacji kościelnych - Józef Dobosz, Działalność fun
dacyjna Kazimierza Sprawiedliwego, Poznań 1995.
2 Tak uważał Kazimierz Jasiński, Rodowód pierwszych Piastów, Warszawa -
Wrocław [1992], s. 264; por. Oswald Balzer, Genealogia Piastów, Kraków 2005, s. 323.
3 Maciej z Miechowa, Chronica Polonorum, Cracoviae 1521, ks. Il, s. 99. Zob.
też Klemens Janicki, Carmina, [w:] tegoż, Dzieła wszystkie, wyd. Jerzy Krókowski,
Wrocław 1966, s. 234, gdzie w nagłówku: Casimirus II Iustus (Kazimierz II Spra
wiedliwy).
4 Marcin Bielski, Kronika polska, wyd. Kazimierz Józef Turowski, Sanok 1856,
ks. Il, s. 220 - cały epizod o grze w kości kronikarz ten zaczerpnął ze starszych
przekazów i opisywał nieco wyżej - s. 210.
5 Jan Długosz, Roczniki czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego, ks. VI, War
szawa 1973, s. 139-143.
71
I
KAZIMIERZ II SPRAWIEDLIWY
wiedliw y" to chyba nie przydomek (przezwisko) 6, choć tę cechę
charakteru księcia mocno eksponował. Podobnie zapewne było
z mistrzem Wincentym, który bardzo wyraźnie i to wiele razy
podkreślał wyczulenie Kazimierza na kwestie sprawiedliwości,
jak choćby w takiej formie: „Nikt bowiem nie umie rzetelniej
oddawać każdemu, co mu się należy, i nigdy w nikim w spo
sób bardziej niezawodny nie kwitła cnota sprawiedliwości, ni
rozum w sądzeniu"7• Kronikarz ten nazywał też księcia „synem
Roztropności", a nawet wprost „księciem sprawiedliwości"8, ale
nie urobiono od tych określeń w dobie średniowiecza przydom
ka. Natomiast już w XIII wieku przydano księciu liczbę porząd
kową II9 i długo występował on w źródłach jako książę Kazimierz
albo książę Kazimierz II. Żeby zamknąć wątek imionowy, dodać
trzeba, że imię odziedziczył książę po swym pradziadku Kazi
mierzu Odnowicielu, a większość uczonych skłania się ku tezie,
iż było to słowiańskie imię dwuczłonowe, z których pierwszy (od
słowa „kaziti") oznaczał niszczenie, a drugi pokój (mir)10• W myśl
tej teorii oznaczałoby to kogoś, kto niszczy, narusza pokój, więc
człowieka wojowniczego.
Inne stereotypy odnoszące się do Kazimierza nie dotyczą już
jego cech osobowych, a raczej działalności i dokonań. Na plan
pierwszy wybija się tutaj najmłodszy syn Krzywoustego nie jako
6 Tak uważał m.in. Jacek Hertel, Imiennictwo dynastii piastowskiej we wcześ
niejszym średniowieczu, Warszawa - Poznań - Toruń 1980, s. 165-166, a za nim
Kazimierz Jasiński, Rodowód, s. 264-265.
7 Mistrz Wincenty (tzw. Kadłubek), Kronika polska, tłum. i oprac. Brygida
Kiirbis, Wrocław 1992, ks. IV, rozdz. 5, s. 188.
8 Mistrz Wincenty (tzw. Kadłubek), Kronika polska, ks. IV, rozdz. 5, s. 192
oraz ks. IV, rozdz. 9, s. 203.
9 Pierwszy raz zapis o Kazimierzu II pojawia się w Roczniku kapituły krakowskiej
(wyd. Zofia Kozłowska-Budkowa, [w:] MPH, s.n., t. V, Warszawa 1978, s. 62), gdzie
pod rokiem 1138 odnotowano: Kazimirus Il"' nascitur (Kazimierz II urodził się).
10 Stan badań referuje Jacek Hertel, Imiennictwo dynastii piastowskiej, s. 114-
-119. Konkurencyjna hipoteza głosi, iż imię Kazimierz pochodzi od członów ka
zać (nauczać) oraz -sław, czyli oznacza „sławnego w nauczaniu", a jeszcze inna
uznaje, że chodzi o człowieka „niszczącego sławę".
1s
I
WSTĘP
„niszczyciel pokoju", a jako „niszczyciel senioratu", choć w 1177
roku nie pierwszy raz pominięto zasadę starszeństwa w objęciu
tronu krakowskiego. W ślad za zamachem idzie kwestia zjazdu
w Łęczycy z 1180 roku i jego nie do końca jasnych konsekwen
cji. Może właśnie „łęczyckie porządkowanie państwa" spowo
dowało utrwalenie wcześniej wspomnianego stereotypu władcy
uległego Kościołowi? Czasami pobrzmiewa w literaturze, biorą
cy początek w późnym przekazie Jana Długosza, schemat otru
cia Kazimierza przez jakąś nieznaną z imienia niewiastę (zgod
nie z nowożytną tradycją mieszczkę krakowską), z którą łączył
go cudzołożny związek. W powszechniejszym odbiorze chyba
inne elementy Kazimierzowej biografii nie są bliżej znane. Bar
dziej zaznajomieni z dziejami ojczystymi wiedzą coś o uzyskaniu
przez księcia dzielnicy i jego wiślickim władztwie, potem o walce
z bratem o pryncypat, a do tego znają epizody jego wypraw na
wschód i północ. Raczej więc postrzega się Kazimierza Sprawied
liwego jako dzielnicowe książątko niż znaczącego władcę czasów
przełomu. Może miał on duszę księcia dzielnicowego, ale też
duże samozaparcie w dążeniu do wytkniętego celu, wzmocnione
cierpliwością, która pozwalała wyczekiwać na swój czas. Żył
w czasach przełomu, bo za takie może uchodzić druga połowa
XII stulecia, zawieszona przez tzw. statut czy testament Bolesła
wa Krzywoustego między monarchią i poliarchią. Można chyba
zaryzykować stwierdzenie, że ów „stan zawieszenia" potrafił na
miarę swych możliwości wykorzystać.
Podejmujemy zatem próbę skreślenia biografii księcia Kazi
mierza, którego postać postaramy się ukazać całościowo, przede
wszystkim w świetle zachowanych źródeł, a dopiero potem z wy
korzystaniem ich odbicia, czyli bogatej co do liczby, a nierównej
co do treści literatury przedmiotu11• Realizując tak postawiony
cel, dla znaczącej części książki przyjmiemy układ chronologicz
ny (rozdziały I-IV), a uzupełnimy ją trzema rozdziałami łamią-
11 Pełna informacja o źródłach i literaturze znajduje się w zamieszczonych na
końcu książki „Wskazówkach bibliograficznych".